Podczas poszukiwań idealnego, jednodniowego plecaka przez moje ręce przewinęło się wiele modeli różnych marek. Plecak SOLO 21 marki Sabra Gear to jeden z najlepszych plecaków w tej kategorii wielkościowej, który jak dotąd testowałem. 

Sabra Gear to niewielka izraelska firma, która przy projektowaniu swoich wyrobów stawia przede wszystkim na trwałość, skuteczność oraz komfort użytkowania. Wszystkie ich produkty wytwarzane są w Izraelu, z materiałów najwyższej jakości.

Plecak w kolorze coyote brown otrzymałem dzięki uprzejmości Gecko Superior.

BUDOWA I WYKONANIE
Plecak o pojemności 21 litrów w całości uszyty został z oryginalnej cordury® 500 D, co zapewnia mu wytrzymałość i częściową wodoodporność. Nie uświadczymy tu podatnego na rozerwania poliestru, który czasem możemy znaleźć w konstrukcjach podobnego typu. Dbałość o detale, w tym szwy od razu rzuca się w oczy. Nic się nie pruje i nie odstają żadne nitki.

Bryła plecaka jest dość prosta, nieprzekombinowana, a jednocześnie dobrze przemyślana.

Na przednim panelu znajduje się szeroki na 5 cm i długi na 25 cm rzep pozwalający na przymocowanie wszelakiego rodzaju naszywek, insygniów, morale patch itd.

Znajdziemy tu również metkę z logotypem producenta.

Poniżej znajdują się trzy rzędy nylonowych taśm w systemie molle, ich przeszycia zostały wzmocnione poprzez tzw. ryglowanie.

U dołu umieszczono dwa taśmowe uchwyty przeznaczone do zamocowania np. czekana lub ułatwiające podniesienie/przeniesienie leżącego plecaka.

Pod nimi znajdują się również dwie taśmy zakończone mocnymi klamrami, pozwalające przytroczyć dodatkowy ekwipunek np. tarp, karimatę, namiot czy okrycie wierzchnie.

Wszystkie klamry zostały wyprodukowane w USA, a końcówki taśm wyposażono w specjalne rzepy, pozwalające na ich zwinięcie. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie majtają nam się żadne luźne paski.

Po obydwu stronach plecaka znajdują się głębokie i obszerne kieszenie.

Pomieszczą one swobodnie litrową butelkę typu Nalgene, a dzięki wszytej elastycznej taśmie, doskonale utrzymują swoją zawartość na miejscu.

Nad kieszeniami znajdują się dwa rzędy taśm molle pozwalające na zamocowanie dodatkowych ładownic, czy na przytroczenie noża bądź siekiery.

Sprytnie wszyto tu również paski kompresyjne wyposażone w szybko wypinane klamry. Spełniają one również funkcję stabilizatorów dla dłuższych/wyższych przedmiotów, które umieścimy w bocznych kieszeniach.

Dzięki zastosowaniu odpowiedniej przelotki, nawet po ich odpięciu, przedmioty są częściowo utrzymywane na miejscu.

Na każdej ze stron plecaka, w jego górnej części, umieszczone zostały otwory do wyprowadzenia rurki systemu hydracyjnego. Przysłonięte są one swoistym daszkiem.

Tył plecaka również prezentuje się dość nieskomplikowanie.

W jego górnej części wszyto nylonową taśmę służącą za uchwyt transportowy.

Szerokie na 8 cm, grube na 1 cm szelki, są bardzo dobrze wyprofilowane. Ich mocowanie zostało dodatkowo wzmocnione solidną taśmą.

Posiadają one regulację pozwalającą na odpowiednie dopasowanie wysokości Sabry na plecach.

Taśma piersiowa umieszczona została na specjalnych przelotkach, dzięki czemu możemy praktycznie dowolnie dopasować jej pozycję na szelkach.

Część przylegająca do pleców jest płaska, nie posiada systemu wentylacji zapobiegającego nadmiernemu poceniu się. Usztywniono ją za pomocą wkładki z tworzywa i aluminiowej listwy. W jej dolnej części znajduje się gąbkowa poduszka pod część krzyżową pleców, służąca jednocześnie jako montaż do biodrowego pasa stabilizującego (pod nią znajduje się rzep).

Pas należy dokupić osobno, lub wykorzystać ten od większego plecaka Mono 48. Oczywiście, jesteśmy tu w stanie wcisnąć dowolny pasek. Ja, dla stabilizacji używałem czasem szerokiego pasa do spodni (na zdjęciu poniżej), czy szerokiego i grubego pasa oporządzeniowego.

Do wnętrza plecaka dostajemy się za pomocą solidnego zamka marki YKK®, osłoniętego „mankietem” z materiału.

SOLO 21 to konstrukcja typu walizkowego, lub jak kto woli typu „clam shell”. Znaczy to tyle, że przedni panel da się otworzyć na całą wysokość plecaka, co pozwala na pełny dostęp do jego zawartości. Plecak posiada jedną dużą komorę. Całe wnętrze również wykonano z cordury®.

Na tylnej ściance znajduje się suwak dający dostęp do systemu usztywniającego plecy. Umieszczono tu również dwa D-ringi służące do podwieszenia dodatkowych dedykowanych kieszeni, ładownic molle czy systemu hydracyjnego.

System hydracyjny wchodzi do specjalnej materiałowej kieszeni. Jest ona na tyle obszerna, że spokojnie mieści 3-litrowy pęcherz z wodą, tarp, oraz inne płaskie przedmioty.

Na wewnętrznej stronie przedniego panelu znajdują się dwie płaskie kieszenie na drobniejsze przedmioty. Obydwie zamykane są za pomocą mocnych zamków błyskawicznych, wyposażonych w dodatkowe uchwyty z paracordu.

UŻYTKOWANIE
Plecak, który widzicie na zdjęciach, ma za sobą już około pół roku intensywnego użytkowania. Zabierałem go na dłuższe wycieczki w góry, na wypady do lasu, biwaki czy „strzelanki” airsoftowe. Używałem go również w warunkach typowo miejskich, np. do przenoszenia sprzętu fotograficznego. W zasadzie się z nim nie rozstaję, można wręcz powiedzieć, że się w nim zakochałem 😉 

Plecak jest wystarczająco pojemny na jednodniowe wypady, a w pełni otwierana główna komora umożliwia świetną organizację wewnętrznej przestrzeni. Jedyne do czego mógłbym się na siłę przyczepić, to brak elastycznej taśmy (takiej jak przy kieszeniach bocznych) w wewnętrznej kieszeni na zbiornik hydracyjny. Według mojej oceny stabilizowałoby to znacznie lepiej jej zawartość.

Do bocznych kieszeni bez problemu da się wcisnąć duży termos (mój Stanley ma pojemność 1,3 L), czy średni statyw fotograficzny.

Jego wygląd nie jest zbyt „agresywny”, przez co nie rzuca się tak bardzo w oczy, jak jego bardziej „taktyczni” bracia.

Sabra dobrze przylega do pleców. Jest lekka i bardzo wygodna. Moim zdaniem brak pasa stabilizującego/przenoszącego ciężar na biodra przy plecaku tych gabarytów nie jest wadą, bo zwyczajnie nie jest potrzebny. Mimo to producent przewidział opcję rozbudowy o ten element, co faktycznie może okazać się przydatne przy większym obciążeniu plecaka. Nie przeszkadzał mi również braku systemu wentylacji – po dłuższym czasie wędrówki w przypadku każdego plecaka, jaki posiadałem, pociłem się tak samo mocno. Plusem systemu z brakiem dystanserów na plecach jest to, że materiał dość szybko schnie na słońcu, a cała konstrukcja znajduje się bliżej ciała, dzięki czemu nie odstaje o te dodatkowe centymetry.

Dzięki taśmom molle oraz paskom kompresyjnym plecak można łatwo rozbudować, gdy zabraknie nam miejsca w jego wnętrzu.

Po dość długim czasie użytkowania nie zauważyłem żadnych przetarć czy prujących się szwów. 

Plecak mogę polecić z czystym sumieniem wszystkim, którzy szukają niezawodnej i solidnej platformy do przenoszenia swojego ekwipunku. Myślę że SOLO 21 marki Sabra Gear będzie moim towarzyszem jeszcze przez wiele najbliższych lat 🙂

Plusy:
+ Najwyższej jakości materiały i dbałość o detale,
+ wytrzymałość i praktyczność,
+ pojemne kieszenie boczne,
+ możliwość konfiguracji,
+ możliwość rozbudowy o dodatkowe elementy.

Minusy:
 brak elastycznego ściągacza przy wewnętrznej przegrodzie.

SPECYFIKACJA:
  • Materiał: Cordura® 500D, nylonowe taśmy, klamry ITW® oraz National Molding®, zamki YKK®.
  • Dostępne kolory: czarny, coyote.
  • Pojemność: 21 litrów
  • Waga: ok. 1400 g.
  • Cena: ok. 170 $.

  

Produkty marki Sabra Gear można zakupić u dystrybutora Gecko Superior bądź bezpośrednio na stronie producenta Sabra Gear


/Roger/